lekarze twierdzą podobno,że stan ducha zwany zakochaniem przypomina pewne formy obłędu. jeżeli tak im się kojarzy stan zakochania z wzajemnością,to cóż powiedzieliby o miłości nieszczęśliwej,zawiedzionej i odepchniętej,pozbawionej nawet ociupinki nadziei?/opium w rosole :d
|