Skoro to wszystko takie skomplikowane Ja cała, Ja jako 2 połówki i mój brak poczucia spójności to po co w ogóle tu jestem. Komu jestem potrzebna i czy wogóle tu jestem i ktoś mnie potrzebuje? Skoro wg jednych to Matrix? Po co znalazł się ktoś taki kto mnie kocha taka jaką jestem, potrafi mnie znieść, czekać na mnie i moje ciało. Czym , dlaczego sobie na to zasłużyłam w innym zyciu?, w tym życiu?
|