Cz6.
Zawsze mają pretensję ,że nic nie słyszę przez ten chomot. No to ładnie pomyślałam zamiast Słonia będę słuchała jak z dołu chichoczą młode i historyjek scooby-doo . No dobra ! LUBIŁAM tę bajkę,ale tylko wtedy jak miałam w miarę humor ,a nie wtedy jak chłopak zostawił mnie bo było coś ważniejszego w sms. Podeszłam do biurka spakowałam się do szkoły na poniedziałek.Obejrzałam zeszyty,jak zwykle pełno nauki.Ale tak szybko jak je otworzyłam tak szybko je zamkłam .Nie chciało mi się uczyć,nie miałam ochoty a zresztą i tak wgl bym się nie skupiła na niczym innym jak na Ericu. "Co robi Eric?""Gdzie on teraz jest?""Z kim?" -Tylko takie myśli przychodziły mi do głowy.Byłam strasznie wkurzona no bo jaki facet postąpił by w ten sposób i zostawił swoją dziewczynę,co najgorsze bez słowa ..Zastanawiałam się nad jego słowami"Zadzwonię do Cb jutro,albo jeszcze dzisiaj".To było bardzo dziwne.Eric zawsze był pewny siebie i co mówił tak robił....
|