[ część 1 ] ona była taką, którą nikt nie lubił. nie przejmowała się tym, bo miała chłopaka. każdy uważał, że dobrze się dobrali, para dziwaków. oni się tym nie przejmowali, bo mieli siebie, kochali się, nie rozstawali się wcale. im to pasowało, ale nie dla grupki plastikowych dziuń ze szkoły, uważających się za piękności świata.. gdy on ją odprowadził pod dom, namiętnie pocałował na pożegnanie, wracając do domu, spotkał te panienki, ze swoimi chłopaczkami. zaczęli coś do niego krzyczeć , ale on nie zwracając na to uwagi szedł w stronę swojego domu. śledzili go...
|