' Zaczęło się niewinnie. Poznałyśmy się przez fbl. Później na gadu pisałam z nią częściej, coraz częściej. Z dnia na dzień stawała się dla mnie coraz bliższa. W ogóle nie odczuwałam tego, że tak na prawdę jest 300 km ode mnie- do tej pory tego nie czuję. Z wakacji przysyłam jej widokówki, po co? Żeby miała pamiątkę ode mnie, wynagradzam tym jej to, że nie mogę być dosłownie codziennie obok niej. Wiem, że mogę do niej zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Wiem, że mogę z nią pogadać na każdy temat. Rozmawiając marzymy, żeby by się kiedyś spotkać. Mam nadzieję, że kiedyś nam się to uda.
|