miała nadzieje że już zapomniała .. codziennie wmawiała sobie że da rade .. ale gdy tylko w szkole zobaczyła ten jego piekielnie ładny uśmiech i czekoladowe oczy wymiękała . starała się pokazać z jak najlepszej strony , uśmiechała się , wszystko wydawało się dobrze , jak ktoś zapytał jak się czuje odpowiadała że wszystko okej , jednak w sercu czuła ból , ogromny ból ... i nie chodziło o to że nie potrafiła na niego spojrzeć .. chodziło o tą pierdoloną nadzieje , którą jej zrobił , jak z jego słów wynikało , że zależy , że coś z tego będzie , a potem ? potem stchórzył , gratuluje mądrości , skurwielu .
|