Stała przed lustrem , z idealnym makijażem , w najlepszych ciuchach, suszyła włosy i już była gotowa na maksymalne zaciągnięcie się miastem z kumpelą. W pewnej chwili , na jej smutnej twarzy pojawił się ten znany wszystkim uśmiech . ' jesteś zajebista . nie przejmuj się nim . w ogóle . rozumiesz ? ' - powiedziała spokojnie . odetchnęła , poprawiła jeszcze raz rzęsy tuszem i wybuchła płaczem
|