Znów zima,wkurwia mnie już doszczętnie,nie można będzie jarać trawy pod blokiem,za zimno,na lodowisku jak co roku nie pozwolą palić szlugów ani pić piwa,a na nartach jeździć nie umiem .. chuj z tej zimy,znów święta i znów będę musiała wysłuchiwać głupich gadek,znów pójdę na podwórko ryczeć,tylko tym razem nie przez niego,bo już się przyzwyczaiłam,tym razem przez mamę,nie widziałam jej 7 miesięcy i nie przyjedzie nawet na święta,tak.. jest chujowo,nie wiem czemu,ale nigdy nie czułam się taka samotna,nie ma babci,mamy,jego też KURWA MAĆ nie ma,gdzie jest? miał walczyć do końca,ale chyba się poddał,ciężko jest ze mną żyć,nigdy nie umiałam być wystarczająco dobra.
|