Tęsknię, tęsknię za jego pięknymi niebieskimi oczami, patrzącymi jak żadne inne, za jego ciepłem, jego delikatnymi dłońmi doprowadzającymi do dreszczy, za ustami, które całując dawały niebiańską rozkosz.. za tym uśmiechem, tym prawdziwym.. jego głos.. słyszę go codziennie i widzę go obok gdy zasypiam, tak jak wtedy, kiedy leżał obok na moim łóżku... nie zapomnę.. on jest tu obok mnie.. co zrobić by odszedł?
|