szli razem, trzymają się za ręce w kroplach deszczu . nagle on stanął , łapiąc ją mocniej za ręke i przyciągając do siebie . po chwili cicho wyszeptał jej do ucha " kocham cię najbardziej na świecie " i pocałował , deszcz padał prosto na nich , oni w sobie zakochani nawet tego nie czuli . jej czarny tusz do rzęs toczył się ciurkiem po jej twarzy on lekko otarł i oczyścił z jej buzi. robiąc to powiedział do niej " nic kochanie i tak pięknie wyglądasz " . | mała.wredna._29
|