Rzadko kiedy się zdarza, by jakiś nałogowiec rzucił swój narkotyk. To narkotyk rzuca jego, wszystko zarazem obracając w ruinę. Jest to bowiem substancja, której nie sposób poddać skutecznej analizie, kapryśna i żywotna, zdolna ni stąd, ni zowąd obrócić się przeciw niewolnikowi. To barometr chorobliwej wrażliwości.
|