"Otwierasz oczy i widzisz, że przez szparę pod drzwiami jej pokoju sączy się światło. Podchodzisz na palcach i słyszysz szum komputera i stukanie klawiatury. Widzisz rozrzucone niedbale włosy, koszulkę spadającą z ramienia i skulone bose stopy na krześle. Gdybyś mógł podejść bliżej zobaczyłbyś, że z zimna ścierpła jej skóra. Gdybyś mógł jej dotknąć poczułbyś pod palcami, że jej piersi są tak cudownie pełne. Gdybyś mógł ją pocałować poczułbyś, że smakuje słodko, ciepłem.
Ale nie możesz. Jesteś dalej niż na odległość wyciągniętych ramion. I dlatego ta noc jest bezsen(sow)na."
|