. że niby nadzieja zawsze wygrywa, tsaa ? oj, co to, to nie . tutaj mogę się długo kłócić . gówno prawda . ta pieprzona nadzieja zawsze przegrywa, poddaje się kurwa na starcie , więc ja się pytam jak ona ma wygrać ?! ile razy ja miałam tą pieprzoną nadzieję, że będzie dobrze, że ułoży się wszystko ?! miałam ją za każdym razem, ale ona ani raz nie udowodniła mi tego, że wygrywa ! mam już dość, nigdy nie będzie dobrze . nigdy, kurwa ! l s.cz.czekoladka
|