|
Cz(1)Pewnego dnia, poznałam ich ze sobą.Było to wtedy kiedy ona zawzięcie szukała swojej pierwszej miłości. Na pierwszym spotkaniu wszystko było jak z bajki dali sobie szanse miał to być ich ,,okres próbny''. Na początku były codzienne spotkania, patrzenie sobie głeboko w oczy i częste wyznawanie miłość mometami sama zazdrościłam im tak udanego związku. Ona zapadła sie jak by pod ziemie bo kazdą wolną chwile spędzała z nim. On też każdy wolny czas poświecał tylko jej. Po pewnym czasie zaczeło to robić sie dosyć dziwne a przy którejś rozmowie z nią okazało sie że wcale nie jest tak pięknie jak mi się wydawało. Z pozoru udana szczęsliwa para , a codziennie przechodziła kłotnie. Podczas którejś kłotni z kolei usłyszała od niego przykre słowa ale mu wybaczyła.,,Miłość Wszystko Wybaczy,,... Teraz było już tak podczas każdej kłotni ale ona nie dostrzegała tego problemu. Bała sie jednak że po jakimś czasie on posunie sie do gorszych czynów i jak sie okazało miała racje.
|
Dodaj komentarz
