było grubo po północy. siedziała chwilę sama na loży. podszedł do niej lekko wstawiony koleś i pyta się jej ' wolna czy zajęta? ' a ona mu z wielkim bananem na buźce odpowiada ' a co ja kurwa toaleta jestem? ' zgasiła tym kolesia, a on sobie poszedł innej panny szukać. haha // n_e
|