Ciemna noc, szara mgła, panujący mrok
Zakręt za zakrętem- idzie za mną krok w krok
Przyśpieszam- przyśpiesza, widzę ten cień
Wyraźnie, coraz wyraźniej- niech nastanie już dzień!
Noc oświetla mą nagość, mgła odkrywa mój strach
Odwracam się, nie widzę, tylko głuche "ach"
Zabija mnie powoli w bólu i trwodze
Już go nigdy nie spotkam na własnej drodze
Mówię: "Ja tu martwa zostanę, Ty idź za nim niebo jasne"
Ucieka. Nie wydam go przecież- to sumienie me własne...
|