siedząc na kanapie dostałam sms'a od przyjaciela ' przyjdź do mnie na chwilę, bo ja się ruszyć z domu nie mogę' uśmiechnęłam się do telefonu, dobrze wiedziałam czemu nie może wyjść. założyłam na siebie coś ciepłego i wyszłam kierując się w stronę jego mieszkania. zapukałam delikatnie do drzwi, otworzył mi, widać było, że wczorajszy dzień nie był jego najlepszym - co się stało pijaku - zaśmiałam się, on tylko mnie przytulił cicho mówiąc - nic, przytulić Cię tylko chciałem | t.
|