Kolejna upojna noc za nami, puste butelki wina turlają się po podłodze, obydwoje wsłuchujemy się w tekst naszej ulubionej piosenki, leżymy na łóżku delikatnie głaszcząc dłoniami nasze brzuchy, lecz dręczy nas jedna myśl, by ta chwila trwała wiecznie . [bez_schizy_ejj]
|