poznałam kiedyś na przystanku miłość bardzo się z nim polubiłam. miłość postanowiło, że zapozna mnie ze szczęściem. nie było to raczej korzystna dla mnie znajomość. czemu.? tego dowiecie się czytając dalej. niejakie szczęście postanowiła że zostawi mnie po roku. kiedy przyjaciel miłości odszedł wraz z nią, poznałam smutek, ponury i rozpoznawalny po swoich wiernych towarzyszkach łzach. na koniec zaprzyjaźniłam się z nadzieją, to moja najlepsza przyjaciółka. ona jedna razem ze smutkiem mnie jeszcze nie zostawiła. ostatnio moje kontakty z nadzieją się trochę popsuły i poznałam śmierć. chyba zaczynam ją coraz bardziej lubić. zapytacie co stało się ze szczęściem i miłością. cóż oni w przeciwieństwie do mnie, nadziei i smutku są bardzo szczęśliwi razem. im się ułożyło. szkoda że beze mnie, szkoda./darkmadness_13133
|