siedzę sobie na łóżku , spoglądam przez okno , obserwuje jak o 5 lat młodszy ode mnie brat jeździ na desce nie przejmując się niczym , zaczynam rozumieć, że tak na prawdę nie dotarło do niego jeszcze to co czeka na nas za parę miesięcy, nie zdaje sobie sprawy jak nasze życie się zmieni, jak wszystko wywróci , zostaniemy rozdzieleni , już nigdy nie będzie tak jak powinno, w tle słychać reklamy telewizyjne 'bo wszystko powinno mieć szczęśliwe zakończenie.' dlaczego z naszą rodziną też tak nie było .
|