środek nocy. każdy w domu już dawno śpi, a Ty stoisz przy otwartym oknie patrząc pustym wzrokiem na samochody przejeżdżające przez ciemną ulicę. trzymasz w dłoni różowego papierosa, a wzory utworzone z dymu dziwnie przypominają Ci jego twarz. połykając łzy popijasz dawno już wystygłą herbatę i wspominasz. ale nie łudź się mała. On nie wróci. /theserteofme
|