W wakacje przeczytałam pewną ciekawą książkę. Opowiadała ona o losach kobiety o trzech wcieleniach, a nawet o czterech. Na tyle sposobów można było przekształcać jej imię. Wylądowała w burdelu. Moje imię ma dużo więcej wersji. Co najmniej o 10... Gdzie ja skończę? Czyżby w piekle? ..
|