i nagle wszystko traci sen życia. przybywa ciemoność. odchodzą ci, którzy nie wytrzymują jej. zostajesz sam. bo tobie to nie przeszkadza. twój świat nigdy już nie będzie kolorowy. nie masz już po co żyć. dla kogo. lecz nagle przychodzi osoba, która jest twoim światłem. światłem życia. a potem jest tylko lepiej bo wiesz że twoje światełko nigdy nie pozwoli by znów nastała ciemność.
|