część3:Tym czasem jego rodzice czekali w domu...
Ale wciaz nie wracal jego matka postanowila pojechac na cmentarz sprawdzic czy nadal czuwa przy gronie ukochanej...
Byl, czuwal, jego matka podeszla i powiedziala...
Kochanie wracajmy do domu nie ma sensu to dluzej siedziec, wracajmz do domu...
Odpowiadala jej tylko cisza...
Prosze Cie chodzmy, jesli zechcesz to przyjedziemz tu jutro...
Prosila syna matka, ale i tym razem nik nie odpowiedział...
Chwyciła go za rękę był zziębnięty, a było ciemno więc nie mogła zobaczyć jego twarzy...
To, że marzniesz tutaj nie wróci jej życia...
I tym razem nie usłuszała odpowiedzi, odruchowo sprawdziła puls- był niemalże niewyczuwalny...
Zadzwoniła po karetkę...
Przyjechała po 10 minutach...
Kiedy położono go na noszach z kieszeni wypadła mu kartka na której pisało...
kochałem ją, była dla mnie najpiekniejsza, była moim sercem a przecież nie można żyć bez serca...
Matka przeczytała kartkę chwilę później...
Lekarz stwierdził zgon..
Przyczyna: Brak serca...
|