Piękny, zimowy wieczór. Ona i on, tak bardzo w siebie wpatrzeni, uwielbiali takie dni, w których byli tylko ze sobą, tylko dla siebie.. 'Chodź tu' powiedziała. Podszedł i dał jej buziaka w policzek. 'Co jest?' odpowiedział uśmiechając się. 'Połóżmy się tu..' wskazała na polanę, przypominającą bardziej biały dywan. Położyli się, patrząc w niebo zatracili się w swojej miłości. Zamknął oczy, a ona pocałowała go w usta, próbując przekazać mu ciepło, właśnie takie, jakie ogrzewało jej serce..
|