Kiedy zadałam ci pytanie czy mnie kochasz odpowiedziałeś po dłuższej chwili że nie wtedy nie panikowałam,nie pisałam dlaczego nie zadawałam sobie tego pytania w ogóle to nie miało miejsca w tej sytuacji tylko że ogarnął mnie strach, zaczęło kłóć serce i bić jak by miało zaraz umierać jak by brało ostatnie oddech w swoim życiu,nagle poleciała mi łza spływając powolutku po policzku za nią poleciały kolejne,a zarazem przed oczami pojawiły się wszystkie chwile w których mój mózg kalkulował wszystko,każdy ruch,każdy gest,każde słowo by wyszukać czegoś co do tego właśnie do poradziło. Ogarnęła mnie ta cisza i to echo samotności, ogarnęła mnie pustka.
|