-tak naprawdę powiedz mi odkąd się znamy - mieszając łyżeczką w herbacie uniosła wzrok ku górze przyglądając się jego błękitnym tęczówką.
-mógłbym się upierać przy tym, że znamy się niecałe trzy miesiące, ale tak naprawdę wydaje mi się, że nasze dusze spotkały się o wiele wcześniej, a ciała miały ze sobą do czynienia, bo jak inaczej wytłumaczysz to, że uzupełniamy swoje zdania i wiemy czego w danym momencie potrzebujemy? Nie licząc już faktu, że bez słów obydwoje wiemy, że cholernie się kochamy mimo krótkiego stanu naszej"znajomości"
|