twierdzisz, że dziwnie patrze... sądzisz, że wiecznie jestem obrażona na wszystko do okoła... pomyśl- może taka właśnie jestem... dźwigając ciężar życia z każdym dniem trace siły i to moje beztroskie niewinne spojrzenie, skromny uśmiech. kochanie nie jestem już taka jak kiedyś. jestem nową lepszą wersją. dziś jestem sobą. mam wyjebane na opinię innych... żyje chwilą nie patrząc za siebie.
|