Skarbie... jesteś... idealny... wymarzony.... Kocham Cię... Nadal tak Bardzo Mocno Cię Kocham... Z każdą chwilą coraz bardziej, choć bardziej zdaje się chyba już nie można.... Znowu upadam... I już brak mi sił, by się podnieść... Każdy oddech... to taki ból, niewyobrażalna tęsknota, strach.... Siedzę na tym dnie, przede mną czarna otchłań... Czuję się jakby ktoś po prostu zapierdolił mi przyszłość.... Muszę iść do przodu... Nie chcę... Boję się, kurwa tak się boję.... Nie chcę iść sama.... Jesteś dla mnie wszystkim... Gdyby nie Ty, mnie już pewnie tutaj by nie było.... Wiedziałam, że będzie trudno... Teraz mogę tylko walić sobie w głupi łeb za tą naiwność... i za to szczęście.... Nie chcę by było jakoś zajebiście, świetnie... Ja chcę tylko jakoś żyć.... Chcę by mleko smakowało jak kiedyś... Chcę by wódka była tylko znajomą raz w miesiącu, a nie niemal codziennie.... Wiem, że na Ciebie nie zasługuję, jestem złym człowiekiem... Ale... Kocham Cię mój Aniołku....//..
|