Miło było Cie kochać.
A teraz wstań, zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz i nie waż się pokazać nikomu, że coś rozpierdala Cię od środka.
Jest Ci źle ? Nie powiem: Hej, uśmiechnij się, daj spokój, nie warto płakać... Płacz, ile chcesz. Tylko pomyśl, czy warto.
Czasami mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że na obecną chwilę jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
Funkcjonuję. To dobre słowo na obecny stan rzeczy. Chodzę, mówię i oddycham, czasami nawet się uśmiechnę.
Weź mnie za rękę i szepnij: jestem !
|