Właśnie dziś mam ochotę zrobić coś szalonego, niepoprawnie politycznego, nie za bardzo legalnego,delikatnie zboczonego. Pomalować ust krwisto czerwoną szminką i uwieść kilku nowo poznanych mężczyzn swoim nieprzyzwoitym wyglądem. Pragnę poczuć się wolna, nie standardowo wybredna i tak podniecająco podniecona, zachowywać się nie zgodnie ze swoim wiekiem, palić skręty na brzegu rzeki, nałożyć za duże trampki i bluzę, szlajać się bez końca, ogrzewając się światłem lamp,zboczyć z kursu (zabłądzić) zaciągnąć się powietrzem. /dzieło mojej najlepszej przyjaciółki Julitki.
|