` płacząc jak opętana, wrzasnęłam ze go nienawidzę. złapał moje ręce i spytał spokojnie.` bo.? jak oszalała zaczęłam wyrywać się z jego uścisku, nie chciałam czuć jego dotyku, wiedziałam, ze jeżeli za chwile się od niego nie odsunę nie zapomnę go już nigdy. ` jęczę się pytasz...skurwielu.! idź, no idź kurwa... !!! wrzasnęłam i upadłam na kolana. ` gdzie mam kurwa iść..? ` do tej suki... szepnęłam, ` do tej suki która zabrał mi wszystko czym żyłam.!/
cigarette.x3
|