|
Starając się o Ciebie, tracę samego siebie pośród wszystkich ulotnych myśli, które za jedynie jednym podmuchem wiatru, uciekają gdzieś za horyzont, gdzieś poza zasięg moich rąk. Mam dziwne przeczucie, że kolejny raz się ode mnie oddalasz coraz bardziej i już nie wrócisz. Przeczesujesz smukłymi palcami jedynie wspomnienia - te niesamowite chwile jakie przeżyliśmy i słowa wypowiedziane z Twoich ust szeptem pośród ciszy w pustych czterech ścianach. Nie zrezygnuję z Ciebie, bowiem moje uzależnienie do Ciebie jest zbyt wielkie. Ale co zrobię? Odejdziesz i zapominisz o mnie szybciej, niż oboje sobie to wyobrażamy.. ale może jednak pozostaniesz i podzielisz się swoim sercem? /podobnopopierdolony
|