Nie było dnia w którym bym nie myślała o nim. O tym który był moim ideałem! Pokochałam prawdziwego skurwysyna. Dzisiaj nie ma już jego, nie ma już mnie, nie ma już nas. Nie wspominam go jako tyrana, a jako czułego chłopaka, którym władały chore emocje. Nie żyję już przeszłością, idę dalej, przed siebie. A na mojej drodze stanął ktoś, kto wiem że jest wart tego by go pokochać, tak jakbym kochała pierwszy raz.. / CZ . 2
|