Szła z kumpelami po mieście. Smiała się na cały głos, nie przejmowała się tym co pomyślą przechodzni. Nagle zamarła, serce zaczeło jej mocniej bić. Zobaczyła go, szedł na przeciwko niej. Spojrzała na niego ze strachem w oczach, spuściła głowe na dół, wzrok wbiła w swoje trampki, a łza spłyneła jej po policzku ...
|