Miała dość tego dnia, nic nie szło po jej myśli. Nie potrafiła o nim zapomnieć, każda kolejna myśl bolała coraz bardziej. Ubrała się, wyszła z domu ze słuchawkami w uszach. Szła ulicą, w tle ich piosenka, miała łzy w oczach. Nie obchodziło ją zdanie innych, przystaneła przy moście, rozpłakała się. Nie potrafiła wymazać wspomniec, nie potrafiła o nim zapomnieć, tak bardzo chciała żeby był teraz przy niej. Podniosła wzrok wbity w ziemie. Zobaczyła go, zamurowało ją. Stał tam i całował się z jakać zdzira . Nie mogła w to uwierzyc, od ich rozstania minął dopiero miesiąc. Wytarła łzy spływające jej po policzkach, poprawiła włosy i ruszyła pewnym krokiem w ich kierunku. Przeszła kolo niego usmiechając się chamsko - niech wie co stracił !
|