|
siedział z młodszym braciszkiem na cmentarzu. przy jej grobie . byli tak zakochani a ona zginęła w wypadku samochodowym . patrzył na jej zdjęcie przymocowane na grobie . miał przed oczami ją taką jaka zawsze była rozpromieniona wiecznie uśmiechnięta . braciszek zapytała go -czemu płaczesz . ? ona wróci . pamiętasz jak ci mówiła ze cię kocha . ? mama zawsze mówi że jak się kogoś kocha to się go nie zostawia , - po tych słowach łzy poleciały jeszcze bardziej . - nawet nie wiesz jak bym tego chciał . ale to nie ona od nas odeszła . to ktoś nam ją zabrał . - kto ? powiedz mi ! musi nam ją oddać . my ją kochamy , kto ją zabrał - ona też nas bardzo kochała ale popatrz tam - wskazał mu niebo- zabrał ją Pan Bóg żeby mogła żyć lepiej - ale ona żyła najlepiej jak tylko mogła bo miała nas ! - wytarł łzy z policzków brata . ibpodszedł do jej zdjęcia stając na palcach pocałował je .
|
Dodaj komentarz
