Wyszłam z psem, piździło jak w kieleckim ,miałam mega zjebany humor , potrzebowałam pomocy.
siema co robisz ?- zapytałam dzwoniąc do Michała – pisze referat z PO – czyli jesteś bardzo zajęty , ok nie będę Ci przeszkadzać, pa . Po 5 minutach siedzenia i użalania się nad sobą poczułam że ktoś rękawem ociera łzy z mojego policzka. - co ty ...To Ty co Ty tu robisz , a referat z PO? - myślałaś że dam rade cokolwiek napisać po twoim telefonie ? - ej dziękuję – ej opanuj się dziewojo / róbcochcesz+ Menda ; )
|