Od najebania "przyjaciół" dookoła, Twój uśmiech, ja na Twoich kolanach, ten boski pocałunek, tak było jeszcze tydzień temu na przerwach, a dziś nikogo z tych ludzi już koło mnie nie ma, jak się już odezwą to tylko chamsko, jakbym coś zrobiła Tobie, albo im, a Ty? Ty udajesz mojego wielkiego przyjaciela, może i wtedy było cudownie, ale tylko chwilami, to musiało się skończyć, sam dobrze wiesz jak było to na chuj pierdolisz że ja wszystko rozjebałam jak to Ty o byle co byłeś zazdrosny, skończ już.../najebanatyymbarkiem
|