Kogoś, kto poda pomocną dłoń, poznajemy w chwilach gdy ze szczytu marzeń spadamy w bezdenną otchłań, w której jest tylko krzyk, płacz i nie chęć do życia. Taka osoba uczy nas priorytetowych spraw, pokazuje jak na nowo wyznaczać sobie cele i po mimo kolejnych porażek nie poddawać się.
|