Mogłabym przestać udawać, że jakoś sobie radzę bez niego i zacząć wierzyć w to, że będziemy razem w niebie. Czuć się bezpieczna śniąc albo na przykład już nigdy więcej nie zasypiać. Mogłabym oszukać sama siebie i chociaż przez chwilę żyć jakbym miała wszystko o czym zawsze marzyłam.
|