Nazywała to dziwnym związkiem, traktowali z obojętnością, a zarazem się kochali ... Obiecywała sobie że już nigdy nie będzie przez tego drania płakać, ale za każdym razem gdy go widziała, łzy same podchodziły jej do oczu, była słaba. Mijały tygodnie, a ona dalej nie mogła o nim zapomnieć, tkwiła w martwym punkcie. Wtorek - 12.08 wchodzi na gadu, przeciąga kursorem całą listę, myśli - jest dostępny, napisać ? kliknęła na okno rozmowy, po czym zamknęła i znów otworzyła, napisała do niego ' cześć ' odpisał jej ' czego chcesz ' chciała pogadać, widać było, że nie miał ochoty, nie odpisała mu już nic, napisał do niej, ' nie pisz, do mnie, po tym co zrobiłaś' po czym ją zablokował, krótka nadzieja w coś, w co nie ma sensu. W słuchując się w ' sen o przyszłości ' rozmyślała nad swoim życiem.
|