nadchodzi taki czas, że unikasz czyjegoś wzroku tylko po to by dać sobie żyć w spokoju,
ciszy i harmonii z rozumem i sercem. Uciekasz wzrokiem w opadające złociste
liście i myśl zagłuszasz ciągiem bezsensownych sylab 'blalalala'.
To po prostu danie sobie szansy na osiągnięcie stanu zapomnienia.
to walka o przyzwyczajenie.
|