a ja już się przyzwyczaiłam do tego, że zawsze muszę rozdzielać moich dwóch braci jak się biją, jak się szarpią i wyzywają. czasem i ja dostanę bo są silniejsi ode mnie i wyżsi. kiedy wchodzi mama i zaczynamy wszyscy się wyzywać często nie daję rady, kiedy mama znów ma problemy z sercem, i kiedy mój brat znowu musi iść do psychologa. często siadam na łóżku i płaczę w samotności, sama przeżywam to wszystko ze sobą. nie wyssałam sobie tych historyjek z palca, bo nienawidzę fałszywosci i kłamstwa. nie mów, że wiesz co to, życie jeśli miałeś spokojne dzieciństwo .
|