Tak, jaram się każdym twoim esemesem, nawet gdy pytasz się o durna pracę domową. Taka mała rzecz, a nasuwa mi tyle pytań. Przecież mógł napisać do kogoś innego. Jaram się każdym twoim uśmiechem, spojrzeniem czy ruchem. Nie mogę przestać o tobie myśleć, nawet jak bardzo tego chcę. Jaram się twoją podniesioną brwią, gdy mówię coś kompletnie odjebanego, czego nawet nie potrafiłby zrozumieć największy filozof. Jaram się całym tobą, kochanie. Przykro mi, ale tak łatwo się mnie nie pozbędziesz.
|