Podeszła do okna, usiadła na parapecie i spoglądając na zachodzące słońce, wspominała kończący się już dzień...Wszystkie tłumione w niej łzy zaczęły spływać jej po twarzy, kiedy wyliczała znów kolejne porażki...Już nie miała sił na nic, nawet na to by żyć.../ladyingreen
|