Od pewnego czasu siedzisz w mojej głowie, i dlaczego nikt nie powie co przyczyną jest, że zostawiłaś mnie. Z dnia na dzień coraz gorzej się czuje, bo bez Ciebie wariuje. Wciąż się zastanawiam gdzie popełniłem błąd, czy nie dałem Ci odczuć że odchodzę w kat. I powiem otwarcie że to mnie nie bawi, moja psychikę na zła drogę prowadzi. W głowie pełno złych myśli, przez które tracę sens życia. I choć chciałem zapomnieć o tym co było między nami los sprawia że wszystkie wspomnienia uderzają jak tsunami. Klekam na kolana i proszę Pana by było jak dawniej bez krzyków i szlochania. Chce być przy Tobie o każdej porze. Tylko w tym widzę sens swojego istnienia dlatego przepraszam za każda łzę i masę cierpienia. Wiem że nie jestem idealny lecz chce patrzeć w Twoje oczy i widzieć w nich swe odbicie, od Ciebie zależy moje dalsze życie. Chce żebyś jeszcze o jednym wiedziała, jesteś wybranka mego serca i ciała. TWÓJ PAWEŁ.
|