aram się tobą jak czerwonym Marlboro. palę, rozpalam, wzniecam, podpalam. nikotynowe uzależnienie? nie, ludzka głupota. gasisz mnie jednym zdaniem z pierwszej lepszej paczki prostym cholernie - 'palenie zabija'. spalam się w popiół. rozgoryczony rak myśli zżera mnie od środka. wszak jestem zgniecionym kiepem na dnie glinianej popielniczki..
|