I nagle wszystko zaczynam rozumieć. Te wszystkie czarne koty, które przebiegły mi w ostatnim czasie drogę, te wszystkie samochody, które prawie mnie potrącały, te potłuczone szklanki, te zbite talerze, te potrzaskane lustro. To wszystko jest takie logiczne. Nie ma Ciebie. Nie ma szczęścia.
|