pamiętam gdy zaczynałam grę w kosza, pamiętam gdy nic mi nie wychodziło, o rzutach nie wspomnę, nawet parę metrów nie umiałam przekozłować bo się potykałam o piłkę, a teraz? nawet nie patrzę, nawet nie muszę myśleć przy rzutach, biegam na sprincie a piłkę mam dalej przy sobie. robię to co kocham, wiem że te prawie 4 lata ciężkiej pracy opłaciło się.
|